Największa polska firma turystyczna zadebiutowała na warszawski parkiet. Z emisji własnych akcji ma ona uzyskać ponad dwieście milionów dolarów, które jak zapewnia zarząd spółki, mają być w całości spożytkowane na dalszy rozwój i ekspansję na rynki zagraniczne. O firmie tej można było po raz pierwszy usłyszeć dwadzieścia lat temu, kiedy to jako pierwsza w naszym kraju oferowała wczasy w Afryce. Kontynent ten nie był w tamtych latach odwiedzany przez Polaków, ponieważ mało kogo było na to stać. Jednakże plan zawojowania tego kierunku był jak najbardziej udany, bowiem w przeciągu trzech lat od debiutu, firma zaliczała się już do największej trójki w kraju w branży turystycznej. Specjalnością stały się zorganizowane wczasy do takich krajów jak Tunezja, Maroko czy Egipt. To dzięki niej Polacy zasmakowali tamtejszych plaż, bez których i dziś nie potrafi się obyć prawie pół miliona rodaków, jakie corocznie tam się udają. Spółka nie zamierza jednak poprzestać tylko na tych krajach. W tym roku szczególny nacisk w kampanii reklamowej kładzie się na Afrykę Południową i Namibię. Kraje te oferują nie tylko anielskie plaże z czysta wodą i krystalicznym piaskiem, ale także przez cały rok pewną słoneczną pogodę. Poza tym mało kto o tym wie, ale ten region Afryki od wielu lat jest całkowicie bezpieczny i standardy życia czy wypoczynku pod każdym względem są porównywalne do Europy. Niestety, coraz liczniejszy napływ turystów z Europy spowodował, ze tamtejsi mieszkańcy zaczęli też wykazywać chęć zarabiania na turystyce. Ceny pokoi czy jedzenia w wielu miejscach wzrosły w porównaniu z latami ubiegłymi dwu a nawet trzykrotnie.